:ani-i in wonderland:

Wednesday, March 29, 2006

::sinny sin sins


Może dlatego tak pokochałem nowe miłosne gniazdko, że wiedziałem, iz idylla nie potrwa długo. Nazywałem je naszym >japońskim< gniazdkiem miłosnym. Ponieważ było nagie i nieskalane, z niskim tapczanem ustawionym na samym srodku pokoju, ze swiatlami dokładnie w takiej ilosci jak trzeba i ani jednym zbędnym przedmiotem.

-A więc- zawiesiłem głos- masz mnie na dobre i złe. Zobaczymy, jak ci się to będzie podobać za miesiąc od dzis.

Miller, Plexus



0 Comments:

Post a Comment

<< Home