:ani-i in wonderland:

Friday, April 21, 2006

Do mojego Chłopaka:
(który udaje, że tu nie zagląda, a ja i tak wiem, że zagląda!)

*całus na dzień dobry- bo jestes, bo wstajesz ze mną, bo robisz mi jajecznicę na sniadanie;
*całus, bo puszczasz jakąs cudowną płytę, a ja nawet nie wiem, co to jest;
*kolejny, bo zaraz po obudzeniu przysyłasz mi 36 absolutnie cudownych zdjęć; no i jak tu się nie cieszyć od rana?;
*pac w łeb, bo też się martwisz, bo jest trudno, bo przecież oboje się boimy;
*jeszcze wiele innych rzeczy, ale to ci powiem dopiero, jak się spotkamy, nie tutaj. Powiem ci tylko ciiiiiiichutko, że to dopiero 2 dni, i że jeszcze długo, długo, zanim pójdziemy na spacer nad Wisłę, nieważne- w Warszawie czy w Krakowie, jeszcze długo, ale i tak wiem, że zawsze jestes - zawsze gdzies obok.

Całus.
Szkoda, że Mój Chłopak nie może mnie dzis żegnać razem z resztą Przyjaciół.
No ale Mój Chłopak ma mnóstwo Ważnych Rzeczy do załatwienia. Szkoda że tym razem będzie robił to beze mnie.

1 Comments:

Anonymous Anonymous said...

szczęściara...

1:46 AM  

Post a Comment

<< Home