:ani-i in wonderland:

Saturday, April 01, 2006

::więcej mnie nie ma


Q-tip, Amplified.
Rewelacyjna płyta na dzień taki jak dzis- ciepły, słoneczny, lekko wietrzny.
Wszystko nabiera tempa.
Zamknąć seforkę, potańczyć, otworzyć seforkę, pokręcić się po seforce. Pójsć na dłuuugi spacer, słuchać Reflection Eternal, ułożyć włosy, poczytać chwilkę, pooglądać zdjęcia Lizbony, pójsć z izzi na piwo. I znów: potańczyć (Maska? Dekadencja?), otworzyć seforkę, wyjsć z seforki, pojechać do Krakowa, pokręcić się po Krakowie. Znaleźć jakies łóżko, zasnąć.

to mógłby być jeden z tych
krótkich dni
które kończą się potoczną solówką
złego snu
mojego spojrzenia
które znajduje mnie w burger kingu
obok podręcznika do antropologii kultury
obok stołu obok krzesła obok podłogi
obok życia
Cecko

0 Comments:

Post a Comment

<< Home